Cuda i Dziwy ^,^

Saphire · Wysłany: Śro 12:31, 26 Mar 2008 Temat postu: Cuda i Dziwy ^,^

Piszcie co zwariowanego zrobiliście ostatnio. Głupiego, śmiesznego, fajnego... Oto co ja dzisiaj zmalowałam na angielskim i WF.

Na angielskim kolega pyta się pani
A co to znaczy cycling (wymówił tak jak się pisze)
Koleżanka odpowiada
Kolarstwo, rowerzystwo(to bardziej ona palnęła)
Z tego rowerzystwa nie mogłam i uciekłam do toalety się śmiać

.

Na WF zaś nie poszłam, tylko siedzę w domku

Za 5 min. muszę wychodzić.

pisklak

Kiedyś moja psiapsióła i psiapsióła 2 na kartkówkę z anglika zrobiły ściągę. Psiapsióła normalnie perfekcyjnie ukryła kartkę i baba się o niczym nie skapnęła. Za to psiapsióła 2 kartkę miała pod ławką, ale widocznie dla nauczyciela. Ta kiedy zobaczyła ją kazała jej wstać. Ona wstała i ukryła kartkę za siebie, ale jakby chciała ją pokazać. Taki potem miałam ulew z niej, że lepwo się powsrzymałam od wybuchu śmiechu. xD

Innym razem siedziałam na relidze z moją psiapsiółą. Jak idiotka zaczęła pisać w zeszycie coś takiego: "Dielki Diądek... Teletubiś dostał czerwoną torebkę" i takie tam. Akurat potrzebowałam pójść do toalety. Ledwo przez nią nie zrobiłam w majtki!

Saphire

Haha

A ja dzisiaj na WF (na dworze) stoję jak wariatka na deszczu, połowa klasy w szkole, bo trzeba było uciekać a ja latam i śpiewam "follow the butterflies! Wee! La, la, la..."

.

Arya

To była kartka z matmy. Matematyca dowaliła nam takie zadania, że nie każdy rozwiązał. Pewien kolega, wyjątkowo kiepski z matmy jęknął "O kurczę!", a kolega siedzący obok, tez nie za dobry, ale skupiał się jak może mu na to taki text walnął: "No rób dziecko!". Cała klasa w śmiech, z Matematycą włącznie

.
Innym razem, w zerówce ja i moja psapsióła zaczęłyśmy biegac po klasie i wołać "MY CHCEMY LATAĆ W SAMYCH MAJTKACH!!!!!!!!!".

Saphire

To ostatnie boskie

Dzisiaj nasza pani od matematyki do kolegi, który cośtam burknął pod nosem:
"Skup się na zadaniu, a nie mruczysz coś pod uchem"
Chyba pod nosem...
A z kolei potem odsłaniała rolety i spadła jedna xD.
A np na korytarzu na przerwie kolega latał jak wściekły, leciała jakaś dziewczynka jak wściekła, wpadli na siebie i ona... Przegryzła mu ucho na wylot...

A dzisiaj ten sam kolega (właściwie to o nim od początku mowa) dostał cięgi... mąką. Ktoś go obsypał mąką!
Albo najlepsze na angielskim... O, znów ten kolega. Hm. Od początku lekcji pani zwracała mu uwagę, a w końcu przegiął. Nagle pani tak się zerwała i wrzask: "PIOTREK, TY KURW..CIBĄKU ZA DRZWI WYP..BIEGAJ!" A wszyscy w śmiech on taki przerażony uciekł xD

pisklak

hehehe Boszkie!

No to:
Jem zupkę. Jarzynową. Suszarka (do ubrań) koło mnie. Wiszą liliowe majtki mojego brata. Kot przy misce z zupą. Chwyta za gacie, a one spadają. Kotek trzyma gacie jednym pazurkiem nad biurkiem, a ja na to: "No co, gacie czy pazurek? Ratujesz pazurek i zostawiasz gacie, czy ratujesz gacie i zostawiasz pazurka?". A kot na to by się uwolnić ciągnie gacie (!) i ciągnie, i ciągnie... i wciągnęła!

Saphire

Haha

Siedzimy z rodzicami nad zadaniem z matematyki. Ja twierdzę, że trzeba pomnożyć, mama, że podzielić, a tata, że jakieś bardziej rozwinięte działanie zrobić. No i się kłócimy, w końcu ja krzyknęłam, zapanowała cisza i po trzech minutach obrażonego milczenia słychać psa "Auauaugrruau"... Jakby nam odpowiedział xD.

pisklak

Mądry

No to jest W-F... Psiapsióła wymyśliła zabawę, by się turlać. Ja by nie zrobić jej przykrości zgodziłam się. Ja się turlam, ona i wkońcu psiapsióła 2. Mnie miażdży jak nie wiem co, a ja na to " To będzie placek ziemniaczany" a ona " Nie orazisz się? Lubię placki ziemniaczane." . Potem psiapsióła 2 idzie zaliczyć koszykówkę, a dołancza koleżanka-krasnoludek ( bez obrazy Ajsia). My się przez nią turlamy a ona " Ale masażyk... Ale relax" prawie buchnęłam nie kontrolowanym śmiechem Mruga

Gladis, jak to czytasz, to masz na obiad placki ziemniaczane!

Saphire

xD

My dzisiaj z koleżanką byłyśmy na dworze i jak durne się wygłupiałyśmy, a potem idziemy sobie, gadamy głupoty, a za nami... jakiś facet!!! I na nas jak na wiariatki!! A potem się pomyliłam i zamiast "dzień dobry" powiedziałam "ziem niobry" bo akurat miałyśmy odpał na ziemniaki

.

Arya

Ja nie mogę.. Ziem dobry... Loooooool

A my dzisiaj mieliśmy wolny W-F. Moja psiapsióła ma skręconą kostkę, więc zostałam z nią na ławce. "No i co my będziemy robiły?"- pyta psiapsióła.
"Chyba możemy tylko uprawiac jogę."- odpowiedziałam. No i usiadłam na podłodze przybierając odpowiednią pozę i zaczęłam mówić "Ammmmm". Potem dołączyły się inne koleżanki. I bawiłyśmy się w lekcje jogi. Ja miałam byc nauczycielką. No i "wchodzimy w trans". I tylko ja mogłam ją odchipnotyzować. No i tak po kolei. "bądź normalną sandrą!" "bądź normalną kristi!" "bądź normalną darią!" A koleżanka na to zaczęła udawać małpę... <lol>
A później koleżanka " w transie" zaczęła udawać papugę a ja nie chciałam jej odchipnotyzować. Przez 30 min skrzeczała jako papuga!!! Ale były jaja Mruga

pisklak

ammmmm... dobre to

Była klasówka z religii, katechetka sprawdza i mowi " Kto zdradził Jezusa? prawie wszyscy odpowiedzieli Mojszesz. Jezus zdradził Jezusa?" Wszyscy w śmiech.

Saphire

O nie hahaha xD

Siedzimy na WF jako niećwiczące- ja z nogą chorą

, i nagle pan wyszedł więc z rozciągania zrobiła się joga i wszystkie jakieś pozy -"ahmmmm..."
XDD

Felix

Dzisiaj były przygototowania do sprawdzianu po szóstej klasie. Okazało się, ze ponad połowa klasy nie wie kiedy zaczyna się wiek i kiedy kończy. 1/9 klasy wie kiedy jest Bitwa Pod Grunwaldem, a 1/6 Chrzest Polski. Zdolna ta moja klasa. Jakby tego było mało to zdarzaja się osoby, które nie znają kierunków.

pisklak

Wracałyśmy z psiapsiółą z treningu hokeju na lodzie. Ona nauczyła mnie dmuchać na trawie. Spotkałyśmy po drodze Krakowiaczka. Jak świsnęłam trawą, to nic nie pamiętałam. Zakręt w głowie, cimno jak w tylku u murzyna. Przez dlugi czas nie pamietalam kim jestem, z kim ide, co robilam, gdzie bylam. Nazwalam to kac trawiasty. I dopiero teraz jestem normalna. Nigdy nie będe gwizdać na trawie ;(

Saphire

O matko!!